List z Czadu

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

LIST Z CZADU
Już wiercą naszą studnię…


Witaj Mieciu.

Najpierw przepraszam, że dopiero dziś odpisuje. Chciałem to zrobić w sobotę, bo bylem w domu, ale akurat nasz Internet nie działał. Do tej pory, codziennie, po Mszy w parafii wyjeżdżam na wioski. Zostało mi jeszcze kilka chrztów we wspólnotach, więc od jutra znowu do piątku codzienne wyjazdy. Ciągle mamy upały. Deszczu jeszcze nie było, choć są już oznaki że się zbliża.
Tydzień temu bylem w tej wiosce dla której składacie się na studnie. Dostałem pieniądze na dwie studnie dla dwóch miejscowości w tym regionie i skorzystałem z okazji żeby tam pojechać. To co zobaczyłem bardzo mnie poruszyło. Nie miałem jeszcze okazji tam być przedtem bo jest to nowa wioska. Żyją naprawdę na pustkowiu i bez wody. Najbliższa wioska gdzie jest studnia znajduje się 3km od nich. Jest to duża wioska, wiec jest problem z korzystaniem z tej studni, szczególnie dla tych, którzy przychodzą z zewnątrz. Nie dość, że muszą iść 3km to jeszcze muszą godzinami czekać, żeby dostać trochę wody. Próbowali sami jakoś zaradzić żeby mieć choć trochę wody we wiosce, dlatego z narażeniem życia, bez żadnych zabezpieczeń wykopali studnie w ziemi twardej jak skala. Rezultat był jednak marny bo dotarli do piasku dopiero po 20 metrach gdzie znaleźli odrobine wody. Kiedy to wszystko zobaczyłem jakoś nie mogłem zostać obojętny. Pomyślałem, że jeśli trzeba będzie czekać na pieniądze do czerwca to będzie potem bardzo trudno zrobić studnie, bo zbliża się pora deszczowa i będzie tam trudno dojechać, poza tym ja pod koniec czerwca wybieram się na urlop i wrócę dopiero pod koniec października, wiec musieliby jeszcze czekać kilka miesięcy, dlatego postanowiłem pożyczyć pieniądze, i poprosiłem ekipę, która miała się udać w ich region, gdzie mieli zainstalować dwie studnie w dwóch innych wioskach żeby zrobili także dla nich.
W sobotę zostało zakończone wiercenie studni w tamtych wioskach i dziś rozpoczęto prace w ich wiosce. Myślę, że nie będziecie mi mieli za złe, że zrobiłem w ten sposób, ale po prostu nie mogłem zrobić inaczej po tym co tam widziałem. W środę 10 maja zaplanowaliśmy poświęcenie studni I zainstalowanie tablicy pamiątkowej. Jeśli mógłbyś mi napisać co mam umieścić na tej tablicy byłbym bardzo wdzięczny. Pieniądze za studnię możecie mi przekazać tak jak proponowałeś kiedy będę na urlopie. Bardzo chętnie przejadę, żeby osobiście podziękować. Jeśli chodzi o intencje, to na razie mam je od Mariana aż do końca pobytu tutaj, a potem jak będę na urlopie to się skontaktuje z tobą. Bardzo dziękuje, że chcesz pomóc. Załączmy kilka zdjęć z wioski Djake. A po poświęceniu wyślę pozostałe zdjęcia i podziękowanie.

Bardzo serdecznie dziękuje i pozdrawiam oraz czekam na wiadomość od ciebie.

Edward.